Na początku było koło. Po naszemu (czyli po śląsku) koło to po prostu rower (jakby ktoś nie wiedział). Często od niego zaczynały się nasze przygody ze sportem, pierwsze wycieczki i zawody. Pan Wojciech Mszyca w swoim małym muzeum przybliżył nam historię najstarszego koła w regionie. Dziękujemy, że podzielił się swoją rowerową pasją.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz