Bob Johanson właśnie sprzedał swoją
firmę informatyczną i już nie może się doczekać życia pełnego atrakcji -
książek do przeczytania, filmów do obejrzenia i miejsc do odwiedzenia. Więc to
trochę niesprawiedliwe, gdy po chwili śmiertelnie potrąca go samochód.
Budzi się sto lat później i stwierdza,
że odmrożeńcy nie mają już żadnych praw, jest więc własnością państwa. Został
przekopiowany do komputera i ma zostać inteligencją sterującą międzygwiezdną
sondą kosmiczną, szukającą planet do zamieszkania. Stawka jest wysoka - co
najmniej trzy inne państwa próbują pierwsze wystrzelić takie sondy, a nie grają
czysto.
Najbezpieczniej mu będzie w kosmosie,
jak najdalej od Ziemi. Ale tak mu się tylko wydaje. Bowiem wszechświat też jest
pełen wrednych istot, które wcale nie lubią, gdy wkracza się na ich teren.
Tak właśnie zaczyna się cykl Bobiverse
autorstwa Dennisa E. Taylora. W czterech tomach odnajdziemy takie wątki jak: rozmnożenie
jaźni, globalne katastrofy, podróże międzygwiezdne, konflikty na wielu
rozmaitych podłożach i poziomach, wirtualizację, komunikację podprzestrzenną,
wielu narratorów, mnóstwo równoległych wątków, obce cywilizacje i walki zarówno
w przestrzeni kosmicznej jak i na obcych dla nas planetach.
Polecam A.S.
Książki można wypożyczyć:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz