Aurélie Valognes w swojej książce Urodzony pod szczęśliwą gwiazdą w bardzo przyjazny i ciepły sposób opowiada o ważnych tematach. Tym razem mamy bardzo wrażliwego, pozostającego w tyle chłopca, który stara się jak może by zadowolić innych.
Ze swojego stanowiska przy kaloryferze, w głębi klasy, ten młody marzyciel przygląda się ptakom na szkolnym dziedzińcu, albo wpatruje się we wskazówki zegara, które czerpią złośliwą przyjemność z przesuwania się jak najwolniej. Chłopiec chciałby przynosić mamie dobre oceny, niestety kolekcjonuje głównie wezwania do gabinetu dyrektora.
A jednak Gustaw jest pracowity. Nad zadaniami spędza więcej czasu niż większość jego kolegów, ale w przeciwieństwie do nich, albo do Joséphine – jego przemądrzałej siostry, klasowej prymuski – materiał jakoś nie wchodzi mu do głowy. Co gorsza, niektórzy nauczyciele zaczynają pałać do niego niechęcią i przykleili mu już łatkę lenia.
Słysząc w kółko, że jest nieukiem, Gustaw sam zaczyna w to wierzyć, nie podejrzewając, że jedno spotkanie może wszystko zmienić.
A jednak Gustaw jest pracowity. Nad zadaniami spędza więcej czasu niż większość jego kolegów, ale w przeciwieństwie do nich, albo do Joséphine – jego przemądrzałej siostry, klasowej prymuski – materiał jakoś nie wchodzi mu do głowy. Co gorsza, niektórzy nauczyciele zaczynają pałać do niego niechęcią i przykleili mu już łatkę lenia.
Słysząc w kółko, że jest nieukiem, Gustaw sam zaczyna w to wierzyć, nie podejrzewając, że jedno spotkanie może wszystko zmienić.
Czasami wystarczy drobiazg, aby życie trafiło na właściwy tor...
Polecam
I.C.
Książka do wypożyczenia:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz