(...) – Pewnie też dlatego, że chciałam walczyć o coś potężnego i pięknego – ciągnę, śledząc lot ptaka. – Zaryzykować, że stracę życie, ale najpierw je znaleźć... Poza tym marzyłam o tym, żeby dotrzeć na koniec świata, znaleźć granicę, gdzie wszytko się kończy.
Męski świat, męska robota, męska książka
dla kobiet.
Wzięła małą wojskową torbę i przyjechała na
Alaskę. Na wyspie Kodiak jako jedyna kobieta zaokrętowała się na statek rybacki
Rebel i wyruszyła w morze. Lili uciekła z rodzinnego Manosque w Prowansji, bo
nie chciała umrzeć z nudów, chciała żyć „na zewnątrz”, samotnie, na dalekiej
północy, za „ostatnią granicą”. Chciała prawdziwego życia, zarezerwowanego dla
mężczyzn, takiego, na które zarabia się siłą własnych mięśni. Pracowała więc za
pół stawki, nie dosypiała, znosiła docinki, zimno i ból zranionej ręki oraz
połamanego żebra. A potem włóczyła się z kumplami rybakami po knajpach i
zaprzyjaźniła z portowymi bumami. Każdy dzień był dla niej nowym wyzwaniem. W
tym męskim świecie, nieprzepuszczalnym dla kobiet, Lili spotkała przygodę i
kogoś, kogo wcale nie szukała. Kogoś, kto stanął jej na drodze do wymarzonego
Point Barrow.
„Wielki
marynarz" to książka pełna emocji. Główna
bohaterka przeżywa wzloty i upadki, raduje się i cierpi. Odczuwa
jednak za każdym razem ogromną satysfakcję z tej walki zarówno z samą sobą, jak
i przekornym losem. Ta powieść uzmysławia nam, że zawsze warto podążać za
swoimi marzeniami. Należy znaleźć w sobie siłę, aby je realizować, zmagać się z
własnymi dylematami i podejmować trudne decyzje. Nigdy nie można się
zatrzymać i utkwić w martwym punkcie. Cały czas trzeba płynąć. Trzeba
mieć odwagę żyć pełnią życia!
Książkę można wypożyczyć tu:
https://opac.mbp.katowice.pl/202800793910/poulain-catherine/wielki-marynarz?bibFilter=20
Polecam,
A.S.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz