Hajland. Jak ćpają nasze dzieci to doskonała pozycja Marii Banaszak i Agaty Jankowskiej, która posiada doskonałą formę przekazu oraz mnóstwo sensownych argumentów.
Dziennikarka i psychoterapeutka rozmawiają o tym, kim jest i co ćpa współczesny narkoman.
"Każdy nałóg żywi się deficytami emocjonalnymi oraz społecznymi i lubi skrajności, czyli sytuacje niedoboru - np. niski status społeczno-ekonomiczny i trudna sytuacja rodzinna, ale też nadmiaru - nadmiaru ambicji, presji i oczekiwań..."
Jedni zaczynają i kończą przygodę z używkami na eksperymentach, a inni wpadają w wir, który ciągnie ich na samo dno, odbierając pracę, rodzinę, przyjaciół, zdrowie i rozum.
"...Pamiętam historię Grześka, nastolatka, którego policja wraz z kolegami, zwinęła spod klubu nocnego za posiadanie kostki haszyszu. Rodzice, dotychczas wspierający i kochający, po tym wydarzeniu zaczęli coraz bardziej odwracać się od syna. W domu ciągle toczyli między sobą boje o to, które z nich dopuściło się większych zaniedbań wychowawczych. Tymczasem Grzesiek stawał się w tym wszystkim coraz mniej widoczny. Zmienił się w "tego złego" i przez niego relacje w rodzinie zrobiły się napięte. A przecież miał w kieszeni tylko nabitą lufkę! Chłopak jeszcze trochę walczył o zaufanie i atencję rodziców, aż w końcu zaczął szukać ich gdzie indziej. Ostatecznie zwiał z domu do nowego towarzystwa, z którym zaczął brać dopalacze..."
Polecam
I.C.
Książkę można wypożyczyć:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz